Jesteœmy także na Facebooku!
Strona główna
polski   English   Deutsch   Esperanto

Księga Gości

Prosimy o podzielenie się swoją opinią. Dziękujemy!

Wawrynki (Łódź) 10.07.2009
Samochód spakowany! I już za kilka chwil wyruszmy do NAJPIĘKNIEJSZEGO MIEJSCA NA ZIEMI!!! Magia i urok Cierzpięt przyciągają nas tu co rok... i wcale nie zamierzamy tego zmieniać. Buziaki ogromniaste Zosieńko! I do zobaczenia jutro rano. Wawrynki
Alina (Łomża) 10.07.2009
Jeszcze tylko ta noc:))))) i pół dnia:(((((
Rodzina Olszewskich 09.07.2009
Będziemy również całą rodziną od 10 lipca mamy nadzieję że nasze miejsce jest wolne Pani ZOSIU :) POZDRAWIAMY
Alina 08.07.2009
Już w sobotę przybywamy całą bandą, jak co roku, i od tygodnia o niczym innym nie myślę, tylko o urlopie w Stanicy, jejku to jeszcze prawie trzy dni!!!!!!!!!!!!!!!!! jak ja wytrzymam?:(
Michal (Bielsko) 01.07.2009
Nie wiedzialem ze mozna po polsku :) Piekne miejsce! Jeszcze nie mialem okazji byc na Mazurach ale sie przymierzam dopiero majac 30 lat na karku :) Pozdrawiam!
Waldek 23.06.2009
Witaj Zosieńko, Jeśli nic nie pokrzyżuje moich planów, to chciałbym zawitać do Ciebie 8go lub 10go lipca,więc proszę o rezerwacje "mojego" miejsca przyczepowego.Do zobaczenia
Hubert (Kraków) 19.06.2009
Już odliczam dni do 11 lipca :)
Ania Kaczunia (Warszawa) 13.05.2009
W ostatni weekend poznałam piękne miejsce - jest nim właśnie ośrodek w Cierzpiętach:) Wypoczęłam bardzo miło, pogoda dopisała, a ptaki śpiewały przepięknie...i bociek był - potwierdzam:) Dziękuję mojemu Kochanemu chłopakowi - Jackowi za to, że pokazał mi to urocze miejsce:) Zamierzam(y) wrócić i to niebawem:)
Żurek 27.04.2009
To już będzie chyba 7 albo 8 sezon. Jak znam siebie to będzie ich o wiele więcej. Przyjeżdżam średnio 6/7 razy w roku. To chyba o czymś świadczy. Ośrodek, a zwłaszcza ludzie i ci z obsługi a także goście - przewspaniali. Mam tu dużo znajomych i przyjaciół. Najwspanialsza jest Zosia. Będę łowił ryby i grał na gitarze dopóki Pan pozwoli. Zaczynam już w weekend trzeciomajowy. Do zobaczenia. Kocham ten ośrodek. Żurek.
Barbara Łukomska (Łódź) 24.04.2009
Mokre jak nazywamy to mniejce jest na stałe wpisane do naszego życia i to 2 razy do roku. Majówka i koniecznie na koniec sezonu grzybobranie. Niezaleznie od pogody czy stanu waawansowania moich obu ciąż:) I tak juz od lat. Ja od 8 lat mój mąż od prawie 30. W slad za nami pokochali to mniejce nasi znajomi, z którymi tam odpoczywamy a i współpracownicy z którymi jeżdzimy nad mokre na szkolenia. Pani Zosiu do zobaczenia w środę :) PS. Włąśnie reklamuję ośrodek u mnie w nowej pracy:)